NORDKAPP 9:00
Myśleliśmy, że może rano aura na Nordkappie będzie bardziej sprzyjająca do robienia zdjęć. Niestety mgła, która ograniczała widoczność wczoraj, nie tylko nie zrzedła, ale zrobiła się jeszcze bardziej gęsta. Spod globusa prawie nic nie było widać. Trudno ! Zjechaliśmy z przylądka w dół wyspy Magerøya do miasteczka Honningsvag. Tutaj zjedliśmy śniadanko na 71 równoleżniku. W trakcie śniadania przejechało obok nas kilka wypełnionych turystami autobusów. Kolejne wycieczki ! Te przypłynęły do Honningsvag promem. Po śniadanku skierowaliśmy Cytrynkę na południe. Po drodze robimy kilka przerw na fotografowanie widoczków i lapisiowych stadek. Tych ostatnich jest tu bardzo dużo. Zatrzymujemy się także przy odwiedzonych wczoraj kamiennych stosikach. Tutaj Sebols realizuje przedwyjazdowe założenie – kąpiel w Morzu Barentsa – brrrr … nikt więcej nie zdecydował się nawet na zdjęcie polaru ! Sebastian za odwagę dostał od nas brawa. Parkujący koło nas Portugalczycy przecierali oczy ze zdumienia i robili zdjęcia. Do olbrzymiego stosu kamieni z imionami ludzi i nazwami krajów zdobywców Nordkappu dorzucamy własny: „03.08.2006. Wyprawa z Krainy Żubrów do Krainy Reniferów – Ela, Donata, Pacyfa, Sebolsik – Białystok, Polska”. Być może kiedyś spotkamy kogoś, kto widział i czytał nasz wpis w tym swoistym kamiennym pamiętniku. Cel dzisiejszej podróży to norweskie miasto Alta. Główną atrakcją tej miejscowości jest muzeum. Znowu mamy szczęście, uśmiechnięty sprzedawca bez problemu daje nam bilety studenckie (70 NOK od osoby). Muzeum składa się z 2 części – ekspozycji wewnątrz budynku (łodzie, broń, narzędzia …) oraz kilkukilometrowej ścieżki wśród odkrytych tu naskalnych rysunków. Niektóre z rysunków zostały wykonane nawet 6000 lat temu. Przedstawiają: renifery, łosie, niedźwiedzie i inne występujące tu zwierzęta oraz ludzi i ich codzienne zajęcia. Wszystkie naskalne rysunki zostały wpisane na Listę UNESCO. Na nocleg zostajemy na jednym z wielu kampingów w Alcie (190 NOK za 4 osoby i autko, gorący prysznic jest wliczony w cenę kampingu !). Po wczorajszej niezbyt dobrze przespanej nocy należy nam się dobry odpoczynek.